niedziela, 8 stycznia 2012

Czwóóreeeczka.


4 lipca.

Jutro mam urodziny..hmm..planować coś czy nie ? Ogólnie to nie jestem zwolenniczką  imprez urodzinowych, ale lubię je obchodzić.  Te są szczególne, bo w końcu spędze je z moimi chłopcami z One Direction. No więc postanowiłam.. zrobię takie skromne przyjęcie. Na 7 osób. Czemu 7 ? bo dziś z Polski przylatuję moja przyjaciółka Klaudia, ma sesje w Londynie (fasion week) w następnym tygodniu, więc przy okazji wpadnie teraz do mnie...aaa , nie mogę się doczekać. Jedziemy po nią dziś o 16 na Heathrow.. 3 h drogi więc, po obiedzie trzeba wyjechać. Pójdę sprawdzić czy chłopcy już wstali. Dobra wbiłam się na góre..zapukam.                                                             
-Cześć, przyszłam zobaczyć czy ju..- drzwi otworzył mi nie kto inny tylko pan Malik.. mogłabym teraz powiedzieć boski Malik.. był ubrany w siwe dresy oczywiście opuszczone na biodra no bo jakby inaczej i wystające bokserki (niebieskie z mały znaczkiem Supermena)  miał na sobie taki słodki siwy sweterek.. i ten brzuuuch.. ooo. Ale dobra rozmarzyłam się.. Stanął przede mną z tym swoim ‘charming smile’ i trzymał się za tył głowy. Włosy oczywiście poczochrane we wszystkie strony.. ojojoj.
-Hej mała,tak wstaliśmy już, chodź.-zaprosił mnie do środka..
 – Siemasz, chłopcy.. co tam leniuchy? Pamiętacie, że dziś jedziemy po moją kumpele na lotnisko nie ?-zapytałam. 
– Pewnie, że pamiętamy! –odezwał się Liam.
 – Co jak co ,ale o dziewczynach to my nigdy nie zapominamy- dokończył Niall, mówiąc z tym swoim irlandzkim akcentem. Chłopcy wybuchnęlii śmiechem.. 
– No, ale w sumie ma racje. Nigdy nie zapominamy o takich rzeczach- powiedział Lou. 
-Dobra dobra, jest 11.40, o 12.30 widzę was gotowych u mnie . Babcia zrobiła obiad  i o 13 wyjedziemy oke ?
 – Jasne, dla Ciebie wszystko- dziwne, ale powiedzieli to  chórkiem. 
Wyszłam z pokoju i poszłam do domu.. muszę trochę ogarnąć tu zanim Klaudia przyjedzie.  Ooo ktoś napisał mi wiadomość na twitterze.. to Kelly (tak inaczej mówię na Klaudię) „ Heeej skarbie , widzimy się niedługo. Pamiętaj o zakupach! Musimy wyglądać bosko!” No wiadomo, ona nie wytrzyma bez zakupów choć minutę, musiałam zgodzić się na chociaż 2 godzinne chodzenie po Westfield (największe centrum handlowe w Europie-Londyn) Chciała abyśmy kupiły sobie jakieś sukienki, bo jak dowiedziała się o przyjęciu to zaczęła obrzucać mnie swoimi pomysłami. Stanęło na balu maskowym.. w Londynie. Kelly zaprosi paru swoich przyjaciół i moich również. Ja wezmę chłopaków.. i razem będziemy się świetnie bawić. Dobra dochodzi 12.30 obiad już na stole.. Babcia z dziadkiem poszli na miasto.. poczekam na chłopców.
-Widzisz! Jesteśmy! Punktualnie –krzyknął Hazza. 
– Widzę, widzę. Dobra siadajcie.. dzisiaj coś po włosku. –odparłam. 
– Ojj, dobrze, bo ja jestem  taaaki głodny dziś. –powiedział Nialler, łapiąc się za swój brzuch.
 – A kiedy nie jesteś ?- zaśmialiśmy się.
 A Nialls usiadł posłusznie przy stole. Podałam chłopakom makaron w sosie ziołowym, a sama zjadłam sałatkę Cezara….po 20 minutach siedzieliśmy w samochodzie, prowadził Louis obok niego siedział Liam i Niall ja natomiast siedziałam pomiędzy Harrym a Zaynem..czułam się trochę niezręcznie z tego powodu, zważając na wczorajszą sytuacje. Ale okej.  Minęło z 1.5 h jazdy.. niedługo będziemy na miejscu.. Słuchaliśmy playlisty Louisa- oczywiście na pierwszym miejscu byli Baha Men-Who let the dogs out
Lou ciągle śpiewał:
 – Who let the dogs out. ??!!
a wtedy chłopaki :
 – Who, Who , Who? ! – hahah wyglądało to bardzo śmiesznie. 
Wreszcie dojechaliśmy pod Heatrow. Liam z Niallem dla żartów napisali kartkę z napisem:
 ,,Bring Klaudia to 1D.,, Oczywiście stali i machali nią na wszystkie strony. Nie obyło się również bez fanek, ale chłopacy tylko pouśmiechali się kilka minut do zdjęć i odeszli. 
– Jest! Nareszcie !-krzyknęłam widząc moją kochaną przyjaciółkę. 
– Gdzie ? – zapytał Zayn. 
– Tam- odpowiedziałam, wskazując palcem na śliczną wysoką brunetkę, która szła w naszą stronę.
 –Ej chłopaki patrzcie to ona.-powiedział Zayn. I wszyscy odwrócili się w jej stronę.
 –Cudowna..-odezwał się po cichu Liam.. ale i tak każdy to słyszał. 
Chłopaki uśmiechnęli się pod nosem a Li się trochę zarumienił. 
–Czeeeeeść – krzyknęła Klaudia i rzuciła  mi się na mnie. 
–Heeej.-odparłam.
 –Tęskniłam za Tobą !- kontynuowała.
 – Okej, więc poznam Cię teraz z nim. –skierowałam wzrok na one direction.
 –To może najpierw zacznę od Ciebie. –powiedziałam do Zayna.
 – Poznajcie się, Klaudia Zayn. Zayn Klaudia.
- ahh, to ten Zayn , Kelly spojrzała na mnie, szczerząc się od ucha do ucha.
 –Tak. – odpowiedziałam i szturchnęłam ją lekko w ramię.
 –Harry poznaj Klaudię. 
– Miło Cię poznać-powiedział.
- Ciebie również. 
  – To jest Niall i Louis- kontynuowałam.
 –Hej chłopcy- uśmiechnęła się Klaudia.
 – No i na końcu został Liam. Liam poznaj Klaudię..- Li nieśmiało wyciągnął rękę a druga złapał się za tył głowy.. od razu było widać, że dziewczyna mu się spodobała. A o Kelly można było powiedzieć to samo !
 – Cześć , miło się poznać..- na szczęście Liam się odezwał..
- Hej. – odpowiedziała Klaudia i oboje nie mogli oderwać od sie
bie wzroku.
 – Bardzo miło. –powiedział Lou patrząc na nich oboje. Każdy z nas wybuchnął śmiechem oprócz tej dwójki. 
– Okej, więc co ? Idziemy na zakupy?- zapytałam.
- Taaaak! –krzyknęli pozostali.
 I wszyscy ruszyliśmy do samochodu. A później to już każdy z nas biegał po galerii. Kupiłyśmy  dodatki na moje jutrzejsze urodziny ale długo zastanawiałyśmy się nad sukienkami..w końcu wzięłyśmy moje dwie faworytki.
 a chłopcy to nie wiem. Nieśli coś w tych torbach niby, ale za bardzo nie zaglądałam. Około godziny 23 dotarliśmy do Holmes Chapel.. zaczęliśmy się żegnać..
- Dobra to cześć chłopcy. 
– Pomachałam do nich. 
– No cześć. – Podszedł do mnie Harry i mnie przytulił…
- Dobranoc. Słodkich snów.. szepnął Zayn który stał tuż za mną.
 Reszta pomachała mi z samochodu. 
–Cześć Klaudia-powiedział Liam. 
– Do zobaczenia.- odpowiedziała z wielkim ‘bananem’ na twarzy. 
Ja razem z resztą chłopców jak zwykle zaczęliśmy się z nich śmiać. Gdy już siedziałam z Kelly w pokoju zapytała mnie o Liama.
 – On jest niesamowity, mam nadzieje, że nie ma dziewczyny.. chciałabym go bardziej poznać. –powiedziała.
 – Nie, nie ma. Haha. Poznacie się lepiej niebawem.- odpowiedziałam. 
-Dobra, wejdźmy jeszcze na twittera i idziemy spać. -powiedziała
Weszłam z ciekawości na profil Liama..kilka minut temu dodał post. 
– Ojej, Klaudia zobacz!- krzyknęłam wskazując palcem na mój telefon. Li napisał tweeta :
Polish girls.. are so ,so amazing. Thank u for this day.
– Ale się zarumieniłaś. – uśmiechnęłam się do Klaudii.
- Przestań ,wcale nie -rzuciła mnię poduszką.
- Dobra chodźmy spać. Jutro czeka nas wspaniały dzień.
 Zgasiłyśmy lampki i od razu usnęłyśmy... jutro czeka nas wspaniały dzień. Nadal myślałam na tą niespodzianka Hazzy..

To nasze faworytki: Klaudii ta niebieska.. Tak tak, są takie same :)

***
Klaudia Kornacka(2 luty 1995r.)
Mieszka w Warszawie.
Najlepsza przyjaciółka Majki.



--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sory za nudny rozdział, ale mam trochę nauki i nie miałam za bardzo weny. Piątka bedzie lepsza : )





4 komentarze:

  1. gdzie 5 ja sie pytam ?? bo ja juz wytrzymac nie moge z ciekawosci :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh Yeah ! ;D . Z kim ona w końcu będzie ? ;o ;D stawiam na Zayna ;p .
    Jestem fanką twoich opowiadań *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps. Śliczne sukienki <33

    zapraszam do mnie : http://mydreammyimagination.blogspot.com/ ;) liczę na komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty blog ♥

    Zapraszam na moj ; D

    myniall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń